Memoriał Jana Kierznowskiego 05.04.2025

Pamięci Jana Kierznowskiego poświęcony był wczorajszy Memoriał będący konkursem pracy posokowców, który odbywał się w pięknych opolskich lasa nadleśnictwa Turawa. Kto znał Jana ten zawsze wspomina go jako człowieka ogromnie życzliwego i dobrego. Ja też miałam zaszczyt znać Jana …..jak wielu z nas, którzy go wspominamy zaczynałam swoją przygodę z czerwonym psem dwie dekady temu. Jan był człowiekiem, który łączył ludzi tych co polowali z tymi co nie byli związani z łowiectwem ale posiadali posokowce. Dla wielu z nas był właśnie tą osobą, która pokazała nam, że do łowiectwa prowadzi nas nasz pies i my poszliśmy tą drogą. Jana już z nami nie ma, pamięć o nim pozostała…..dla mnie ma ona wymiar potrzeby bycia i uczestniczenia w tym wydarzeniu. Może jestem sentymentalna ale jako starsza pani to już mogę ale póki mogę i póki będzie się Memoriał odbywał to ja na nim będę. Byłam na pierwszym konkursie imienia Janka z Jenką, byłam z Niellem i Lagertha a wczoraj przyszedł czas na córkę Jenky, wnuczkę Dzidki i prawnuczkę Axy.

RENFRI Airgialla ( JOLI YENNEFER Airgialla&DERIL Kammeny vrch ) wczoraj wywalczyła nagrodę przechodnią, o którą zobowiązuję się dbać i przyjadę ją przekazać za rok kolejnemu psu zaś to zwycięstwo dedykuję patronowi Janowi Dobremu oraz tym wszystkim przewodnikom posokowców, którzy znali Jana a do łowiectwa trafili podążając za swoim posokowcem, to dla was i w waszym imieniu ❤